Zobacz ostatnie filmiki na IG / FB / Tik Tok! ZNAJDZ NAS @kuketo.pl
Zobacz ostatnie filmiki na IG / FB / Tik Tok! ZNAJDZ NAS @kuketo.pl
Prosty przepis na naleśniki od Kuketo? To jedno z tych dań, które każdy powinien mieć w swoim kulinarnym repertuarze. Są proste do przygotowania, ale mogą być bazą do nieskończonej liczby wariacji – zarówno słodkich, jak i wytrawnych. Można je podawać z dżemem, serem, owocami, kremem czekoladowym albo w wersji obiadowej – z warzywami, mięsem czy nawet zapieczone w sosie beszamelowym.
Ten przepis pochodzi od mojego taty, który zawsze robił ciasto „na oko”. Z czasem udało mi się ustalić proporcje i dziś korzystam z tej wersji za każdym razem:
Mąka pszenna to klasyczny wybór do naleśników, ponieważ nadaje ciastu odpowiednią strukturę i elastyczność. Jeśli chcesz eksperymentować, możesz dodać odrobinę mąki pełnoziarnistej lub kukurydzianej – zmieni to nieco smak i teksturę. Woda gazowana sprawia, że naleśniki są bardziej puszyste, a olej w cieście zmniejsza konieczność natłuszczania patelni.
Wszystkie płynne składniki (mleko, woda, jajko, olej) mieszamy z odrobiną soli. Mąkę dodajemy stopniowo, najlepiej przesianą przez sitko. Mieszamy dokładnie, aż uzyskamy konsystencję rzadkiego kisielu. Jeśli ciasto jest zbyt gęste – dodajemy wodę. Zbyt rzadkie? Dodajemy mąkę.
Zostawiamy ciasto na 10–15 minut, aby mąka się nawodniła, a gluten poprawił elastyczność.
Rozgrzewamy patelnię i lekko ją natłuszczamy. Ciasto wylewamy cienką warstwą, rozprowadzając je po całej powierzchni patelni. Smażymy 1–2 minuty z jednej strony, a po odwróceniu jeszcze 30–40 sekund.
Gotowe naleśniki układamy w stos i przykrywamy ściereczką – pozostaną miękkie i elastyczne.
Zwykle stosuje się proporcję 1 jajko na 1 szklankę mąki. Jeśli dodasz więcej jajek, naleśniki będą bardziej sprężyste, ale też twardsze. Zbyt mała ilość jajek sprawi natomiast, że ciasto będzie mniej elastyczne i trudniejsze do smażenia.
Klucz do miękkich naleśników to odpowiednia konsystencja ciasta oraz sposób smażenia. Nie można przesadzać z ilością mąki, ponieważ gęste ciasto da efekt ciężkich i zbitych naleśników. Istotne jest także, by smażyć je na dobrze rozgrzanej patelni do naleśników, ale nie na zbyt wysokim ogniu – w przeciwnym razie szybko się przypieką, a w środku pozostaną surowe. Po usmażeniu warto układać naleśniki jeden na drugim i przykrywać je, aby para utrzymała ich miękkość.
Cukier w cieście naleśnikowym nie jest konieczny – jego obecność zależy głównie od przeznaczenia naleśników. Jeśli planujemy podać je na słodko, np. z dżemem, owocami czy kremem czekoladowym, warto dodać do ciasta niewielką ilość cukru, np. 1–2 łyżeczki. Nada on delikatnie słodki posmak, który dobrze komponuje się z deserowymi dodatkami. Trzeba jednak pamiętać, że zbyt duża ilość cukru może prowadzić do przypalania się naleśników na patelni, szczególnie na cienkich powłokach nieprzywierających. Dlatego najlepiej zachować umiar – w końcu słodycz można łatwo uzupełnić podczas serwowania.
Dodanie wody gazowanej to jeden z najlepszych sposobów na lekkie, puszyste naleśniki. Bąbelki powietrza sprawiają, że ciasto jest bardziej napowietrzone, dzięki czemu naleśniki mają delikatniejszą strukturę.
To klasyczny problem – pierwsza sztuka często się rwie, przywiera lub nie rozprowadza się równomiernie. Najczęściej dzieje się tak, ponieważ patelnia nie jest jeszcze dobrze rozgrzana lub ma na sobie zbyt dużo tłuszczu. Warto potraktować pierwszy naleśnik jako próbny i dostosować ilość tłuszczu oraz temperaturę patelni.
Zadbaj o każdy z tych elementów, a Twoje naleśniki będą udane.
Najlepiej sprawdza się mąka pszenna typ 650 – to klasyczny wybór, który gwarantuje elastyczne, dobrze wypieczone naleśniki o odpowiedniej strukturze. Jest lekka, dobrze chłonie płyny i pozwala uzyskać ciasto o idealnej konsystencji. Można oczywiście eksperymentować z innymi rodzajami mąki, np. pełnoziarnistą, orkiszową czy kukurydzianą, jednak wtedy należy odpowiednio zmienić proporcje płynów, ponieważ każda z nich wchłania wodę w inny sposób i wpływa na gęstość ciasta. Pamiętaj też, by zawsze przesiewać mąkę – dzięki temu pozbędziesz się grudek, a ciasto będzie bardziej napowietrzone, co przełoży się na pulchniejsze, lżejsze naleśniki.
Najlepiej używać tłuszczów o neutralnym smaku i wysokiej temperaturze dymienia – idealnie sprawdzi się olej rzepakowy, słonecznikowy lub klarowane masło. Te rodzaje tłuszczu nie dominują smakiem, dzięki czemu naleśniki zachowują swój delikatny charakter. Tłuszcz najlepiej nanosić cienką warstwą za pomocą pędzelka kuchennego lub ręcznika papierowego – nadmiar może powodować nieestetyczne przypalanie się ciasta, a także sprawiać, że naleśniki będą tłuste i cięższe. Warto też pamiętać, że jeśli dodajemy olej bezpośrednio do ciasta, ilość tłuszczu na patelni można znacznie ograniczyć lub całkiem pominąć – to prosty sposób na lżejszą i mniej kaloryczną wersję.
Idealna patelnia powinna mieć:
Patelnie do naleśników mogą być aluminiowe, stalowe lub żeliwne.
Tak! Patelnie żeliwne to świetny wybór dla osób, które cenią trwałość i równomierne smażenie. Żeliwo doskonale trzyma ciepło, co pozwala na smażenie naleśników w stałej temperaturze, bez nagłych skoków i przypaleń. Co więcej, przy regularnym użytkowaniu i odpowiedniej pielęgnacji żeliwna powierzchnia wytwarza naturalną powłokę nieprzywierającą, która z czasem działa coraz lepiej. Wadą dla niektórych może być waga – patelnie żeliwne są cięższe od aluminiowych czy stalowych, co może utrudniać podrzucanie naleśników. Z drugiej strony, ta masa działa stabilizująco i zmniejsza ryzyko przypalenia, co czyni ją zaletą w oczach wielu doświadczonych kucharzy.
Zwróć uwagę na:
Dobre patelnie naleśnikowe można kupić już za 50–70 zł. Modele droższe, za 100–130 zł, oferują jeszcze lepsze parametry i większą trwałość. Nie warto jednak przepłacać – najważniejsze to dopasować patelnię do swoich potrzeb i kuchenki.
Chcesz mieć zawsze udane naleśniki? Zastosuj ten przepis i wskazówki – a Twoje placki będą cienkie, miękkie i zawsze gotowe na ulubione nadzienie.
