Odpowiedź jest prosta. To bardzo niebezpieczne. Smażenie z definicji wymaga tłuszczu. „Smażenie bez tłuszczu” to po prostu prażenie. W wyniku tego zabiegu w mięsach i innych daniach zachodzą bardzo szkodliwe przemiany chemiczne sprawiające, że potrawy są niesmaczne i niezdrowe. Dodatkowo w efekcie końcowym potrawy, które powinny być lżejsze przez brak tłuszczu, stają się bardzo ciężkostrawne, a więc i wysokokaloryczne, efekt jest odwrotny od zamierzonego!
Efekty smażenia bez tłuszczu
- Smażone bez tłuszczu mięso skwierczy ale nie wytapia się z niego tłuszcz.
- Podczas smażenia patelnia z potrawą zaczyna się dymić i wydobywa się brzydki zapach spalenizny.
- Patelnie nieprzywierające służą do smażenia z małą ilością tłuszczu, jeżeli na nich prażysz mięso, przywrze ono!
- Patelnia po takim smażeniu będzie przebarwiona i przepalona, większość powłok ulegnie nieodwracalnym uszkodzeniom.
- Smażenie bez tłuszczu mięs i innych posiłków jest niezdrowe dla człowieka. W prażonym mięsie zachodzą niezdrowe i niedobre przemiany chemiczne.
- Mięso smażone bez tłuszczu jest spalone i gorzkie. W efekcie końcowym ciężkostrawne oraz wysokokaloryczne.
Skąd więc wziął się mit, że warto smażyć bez tłuszczu?
Działa magia kina — Często marki reklamując swoje patelnie, pokazują pięknie wysmażony kawał mięsa czy inną potrawę, na idealnie czystej patelni bez kropli tłuszczu. Tymczasem nie wiemy, co działo się za kulisami. Potrawa była oczywiście usmażona na innej patelni z dużą ilością tłuszczu, a następnie została przełożona na tę czystą.