Dziś międzynarodowy dzień wegan i z tej okazji postanowiłam przygotować coś wege. A jako że mamy już listopad to przy okazji przetestowałam jeden z przepisów na wigilię, czyli barszcz z uszkami! Barszcz wyszedł bardzo smaczny i jest moim zdaniem warty polecenia dla każdego, nie tylko dla wegan. Ja uszka przygotowałam z suszonymi grzybami, ale Wy oczywiście możecie zrobić je z tym co najbardziej lubicie!
Przepis na barszcz czerwony z uszkami
Składniki:
- 4 l wody
- 2 kg buraków
- 500 g mąki
- 500 g jabłek
- 200 g marchwi
- 240 g cebuli
- 130 g suszonych grzybów
- 100 g suszonych śliwek
- 50 ml octu balsamicznego
- 4 ząbki czosnku
- 5 liści laurowych
- 5 ziarenek pieprzu
- 4 ziarenka ziela angielskiego
- łyżka suszonego majeranku
- olej
- sól i pieprz do smaku
Do dużego garnka wlewamy wodę i dodajemy śliwki, pieprz, ziele angielskie, ocet, majeranek i liście laurowe.
Jabłka myjemy, obieramy i dorzucamy do wody pokrojone w kostkę. Marchew obieramy, kroimy na mniejsze kawałki i również dorzucamy do garnka.
Na koniec obieramy i kroimy w plastry buraki oraz czosnek. Wrzucamy do garnka z wodą i zagotowujemy. Gdy tylko woda się zagotuje ściągamy ją z kuchenki. Garnek przykrywamy ściereczką kuchenną i odkładamy do zacienionego miejsca na kilkanaście godzin, a najlepiej na całą dobę.
Następnego dnia suszone grzyby myjemy i wkładamy do garnka z letnią wodą na około pół godzinki, a później kolejne pół godzinki gotujemy. Grzybki powinny zmięknąć.
W tym czasie do miski wsypujemy mąkę, pół łyżeczki soli i pół szklanki ciepłej wody. Ciasto rozrabiamy i przekładamy następnie na podsypaną mogą stolnicę. Zagniatamy kilka minut. Następnie do ciasta dodajemy kilka kropel oleju i ponownie rozrabiamy. Ciasto wkładamy ponownie do miski, przykrywamy ściereczką kuchenną i odkładamy do lodówki na 15 minut.
Cebulę obieramy i kroimy w kostkę, a następnie wrzucamy na patelnię z rozgrzanym olejem. Dodajemy szczyptę majeranku, pieprzu i soli. Smażymy przez parę minut, co chwilę mieszając.
W tym czasie ugotowane grzyby kroimy drobno lub mielimy i dodajemy na patelnię. Cały farsz dusimy jeszcze przez chwilę, ciągle mieszając.
Ciasto wyciągamy z lodówki, przekładamy na stolnicę i ponownie rozrabiamy przez chwilę. Ciasto rozrywamy na kilka części i każdą po kolei rozwałkujemy na grubość około 2 mm. Z ciasta wykrawamy koła, nakładamy farsz i lepimy uszka.
Przygotowany poprzedniego dnia barszcz stawiamy ponownie na kuchenkę, odcedzamy, zagotowujemy i doprawiamy w razie czego pieprzem i solą do smaku.
Ostatnim krokiem jest ugotowanie uszek. Mnie wystarczyło około 4-5 minut we wrzącej osolonej wodzie, ale wszystko zależy od wielkości uszek i grubości ciasta!
I gotowe, smacznego!
Jeśli ten przepis nie przypadł Ci do gustu, zajrzyj tutaj (przepis na barszcz czerwony na zakwasie).
Zobacz także nasz przepis na poncz świąteczny w trzech odsłonach.